www.turonia.fora.pl :: Przegląd tematu

clever · Wysłany: Wto 17:53, 15 Gru 2009 Temat postu: śmieci

W takim razie polecam lekturę bajki A.Fredry "Paweł i Gaweł" i morał z niej wynikający. Życzę jeszcze więcej uśmiechu i pozdrawiam.

jakaśja · Wysłany: Wto 16:47, 15 Gru 2009 Temat postu:

uuu, a ja żartowałam Smile

Mam po prostu alergię na taki protekcjonalny ton "może przypomnijmy osobom, które nigdy nie mieszkały w blokach ,że miejscem na śmieci jest śmietnik"... Nie wiem czy to się u Ciebie w klatce zdarza nagminnie, ale nie przeszkadza mi, kiedy ktoś (w tym ja) wystawi worek na chwilę przed wyjściem z mieszkania. W ogóle nic mi nie przeszkadza, mam wreszcie własne mieszkanie i uśmiech na paszczy nawet jak patrzę na korek o 7:45 Smile

clever · Wysłany: Wto 14:56, 15 Gru 2009 Temat postu: ŚMIECI

Skoro to takie zwyczajne dla Ciebie, że śmieci stoją na klatce schodowej i nie powinny nikomu przeszkadzać ,to dlaczego nie mogą stać te pół godziny w mieszkaniu ? przecież nie śmierdzą. W mojej klatce niestety zdarza się że śmieci stoją pod drzwiami 2-3 dni, więc nawet otwarte klatki schodowe nic nie pomogają. Proponowanie mi wyrzucania cudzych śmieci jest co najmniej niegrzeczne, bardzo chętnie pomogę jeżeli mnie ktoś o to poprosi bo np. jest chory lub ma chore dziecko.

jakaśja · Wysłany: Wto 13:46, 15 Gru 2009 Temat postu:

A może jako dobry sąsiad będziesz po drodze zbierał i wyrzucał, bo jak się domyślam smród w niezabudowanej klatce schodowej jest nie do zniesienia, jak takie śmieciory postoją pół godziny? Smile

clever

Proszę Państwa w naszym bloku nie da się nie zauważyć, ani nie poczuć jakiegoś dziwnego zwyczaju wystawiania worków ze śmieciami za drzwi swoich mieszkań. Może przypomnijmy osobom, które nigdy nie mieszkały w blokach ,że miejscem na śmieci jest śmietnik , a nie klatka schodowa. Nie jest chyba wielkim problemem wyrzucenie śmieci do śmietnika, a jeżeli sprawia to komuś trudność to niech przetrzymuje śmieci we własnym mieszkaniu. To nic przyjemnego przechodzić codziennie obok sterty cudzych śmieci (nieraz już cuchnących). Szanujmy się i nie obrzydzajmy sobie życia nawzajem. Jeżeli jest ktoś chory i nie może wyrzucić śmieci niech poprosi sąsiada, napewno pomoże i będzie to dużo lepsze rozwiązanie niż wyrzucenie worka ze śmieciami poza drzwi własnego mieszkania.